Te urocze ptaszki pochodzą z Australii i Nowej Gwinei. Mimo, że są tak egzotyczne to należą do wróblowatych. Panowie budują piękne altanki, żeby zwabić panienki ( tak zwany podryw na wypasioną chatę) To moja pierwsza para ptaszków. Pokusiłam się namalować takie ze względu na ich nazwę. Myślę, że się spodobają Gosi która też się tak nazywa.
U mnie słonecznie i wietrznie. Pozdrawiam Hania
Fajne ptaszki, mają w sobie coś z wróbelka i z kanarka ;-) Bardzo miłe te zwyczaje panów budników ;-)) U nas wiosna w pełni ;-))) Ściskam!
OdpowiedzUsuńPodryw na wypasioną chatę ;DDD, że też mnie nikt tak nie poderwał, a wydaje mi się, że jestem bardziej kolorowa niż pani budnik ;)
OdpowiedzUsuńU mnie nie ma wiosny. Dziś nawet padał śnieg, buuuu...
Urocza parka .... ten pan budnik ma piękny kubraczek :) :) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bernadka
Przypadł mi do gustu ten żółty, ale oba są śliczne. Widziałam taki film , jak te altanki powstają , super, pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńCudny duecik.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ptaszki piękne, takie juz na wiosne; stroik również; ujęły mnie kurki zielononóżki; podziwiam talent
OdpowiedzUsuńAcha, i Van Gogh dokładnie taki
Pozdrawiam cieplutko!