Krysia ogłosiła kolejny konkurs "Pies na spacerze"
Oczywiście startujemy bo ja spacery UWIELBIAM
Kiedyś tak nie było...
Siedziałem sobie za takimi wielkimi kratami z pięcioma innymi smutasami, no nie było gdzie pobiegać.
Pewnego dnia przyszedł taki chudy z taką chudą i z drugą jeszcze chudszą, trzy człowieki znaczy się.
Ta chuda spojrzała na mnie, a ja na nią, ona na mnie, ja na nią, tą miną swoją
no wiecie może trochę głupawą aczkolwiek sympatyczną bardzo.
No i poszli sobie, bo te człowieki to po innego psa przyjechali co go w internecie zobaczyli.
Potem długo chodzili i coś tam gadali, Już mieli wracać bo zamykali tę kratownię i ta chuda z tą drugą jeszcze chudszą wzięły tego chudego za łokieć i ciągną go, no wiecie do mnie...
Teraz fajnie mam !!!
chudy codziennie bierze mnie na długi spacer bo lubię
podziwiać krajobrazy
taplać się w wodzie
potem troszkę pobrudzić
wbiegać na górki
i wygłupiać w lesie.
A taki niby oporny był ten chudy, a teraz...
Chuda też jest wporzo, choć czasem się oburza na ten piach na podłodze jak wracam, ale wiecie,
baby tak mają;-)
A teraz ma dylemat jakie zdjęcie wybrać???
Ja to bym dał wszystkie!!!
ZAPRASZAM!!!