Ten post miał być o kaczkach, lecz nie będzie. Będzie o Czarusiu i 170 innych pieskach które czekają na szybką pomoc. O wszystkim dowiecie się na blogu
Ori która napisała do mnie:
"Czaruś, niewielki młodziutki piesek, całe życie spędził na łańcuchu w wiejskim przytulisku. Pomimo tego jest radosny i pełen nadziei, że pewnego dnia ktoś przytuli go i zabierze do własnego domu. Może to będzie ktoś z Was?
Chcemy koniecznie znaleźć Dzidziusiowi-Czarusiowi dom, ponieważ psom z przytuliska grozi eksterminacja w majestacie prawa,
zostało bowiem uznane przez szacowne władze gminy za "bombę ekologiczną".
Takich skarbów jak Czaruś jest tam 170. Do tej pory różnym organizacjom udało się zabrać i wyadoptować 22 psy.
Chcemy jak najprędzej umieścić przynajmniej kilka psów w hotelikach."
Kontakt w sprawie adopcji lub pomocy finansowej Czarusiowi: sekredkraj@gmail.com