Tak, długo mnie nie było z powodu dodatkowych zajęć na kole "Oj tam, oj tam"
Razem z dziewczynami robiłam wieniec dożynkowy
na dożynki parafialne i gminne.
Konstrukcję zrobił nam Maciej z rady sołeckiej
według mojego rysunku z wymiarami.
Pomysły na przyozdobienie wieńca rodziły się podczas prac metodą prób
i muszę powiedzieć, że ta metoda jest najlepsza.
W tym roku postanowiłyśmy zrobić wieniec tradycyjny,
w delikatnej tonacji kolorystycznej, ze zboża i suszu roślinnego.
Pięknie się reprezentuje na zielonym tle.
Ciekawa jestem czy jego urodę doceni jury w konkursie na
najlepszy wieniec dożynkowy?
Na koniec zdjęcie moich słodziaków
Pozdrawiam Hania:)))