Róże w wazonie namalowane w technice mokrej akwareli. Namalowałam kilka podobnych, ale ta pierwsza wersja wyszła chyba mi najlepiej. Teraz wisi w moim salonie.
Pejzaż odgapiony ze starego oleodruku, nie wiem czyjego autorstwa, również w tej technice
A oto moja pierwsza akwarelka.
U mnie zimno, wietrznie i mokro. Brrrr. Dlatego bardzo ciepło pozdrawiam wszystkich tych, którzy do mnie zabłądzili na bloga. Hania
Piękne. Haniu, ja Cie podziwiam - takie ogromne zdolności i tak różne zainteresowania. Strasznie żałuję, że nie mogę mieć tego, co mi sie tak bardzo podoba.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają Twoje obrazki! Również pozdrawiam cieplutko z mokrego burego Olsztyna.
OdpowiedzUsuńHaniu, przepiękne! Szczególnie ta ostatnia - czyli pierwsza ;-)) Chociaż ten pejzaż w szarościach mógłby i mój salon ozdabiać ;-)
OdpowiedzUsuńU nas też jesień za oknem, brrr...
Ściskam czule!
Nie ma to jak miłe i ciepłe komentarze w tak ponury i zimny dzień. Dzięki:)))
OdpowiedzUsuńMaryno a możesz zdradzić co Ci się tak bardzo podoba a czego nie możesz mieć?
Pozdrawiam Hania
Haniu, kobieto o stu talentach ! Obrazy są śliczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko zza deszczowej chmury :-)
Haniu, żadna tajemnica. Podobają mi sie akwarelki. Bardzo. Ale sytuacja finansowa jest taka jaka jest i bez kolejnej akwarelki na ścianie da sie żyć, bez proszku do prania, karmy dla zwierząt, wędliny na kolację, benzyny w baku i miliona różnych innych rzeczy teoretycznie tez można, ale jakby ciężej. Ot,i wzystko.
OdpowiedzUsuńTrafiła do Ciebie dopiero dzisiaj i tak troszkę nie na temat powyższego posta ( chociaż akwarelki są śliczne) ale ...... troszkę poczytałam pooglądałam wcześniejsze wpisy i łezka w oku się zakręciła.Tyle wspaniałych wspomnień z lat dzieciństwa powróciło ... .Haniu cudowne zdjęcia z sielskimi klimatami.Serce się raduje, że jeszcze coś takiego można spotkać i pocieszyć oczęta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie- Bernadka
Trafiłam na tego bloga, przez bloga Maryny:). Akwarele przepiękne. Szczególnie zima w twoim wykonaniu mrozi po oczach. Wszystko zachwyca w tym magicznym miejscu: wianki z suszu, kolorowe ptaszęta, pierwsza nadzwyczajna broszka, zaczarowany ogród ... Można byłoby tak wymieniać bez końca:) Bardzo się cieszę, że trafiłam w tak unikalne i prawdziwe miejsce. :):):)
OdpowiedzUsuń