Urocza parka zakochanych perkozów namalowana farbami akwarelowymi dla Asi.
Asia jest przemiłą osóbką, miłośniczką ptaszków wszelakich.
Ma już w swojej kolekcji dwie moje akwarelki: rudzika i kopciuszka.
Perkozy jak widać są ptaszkami wodnymi i wolą bardziej pływać niż latać. Ich gniazda to pływające wyspy zbudowane z roślin wodnych. Często można spotkać perkoza z dziećmi na grzbiecie schowanymi w ich piórach , ponieważ są one zagniazdownikami jak kaczki, gęsi i kury. Znaczy to, że krótko po wykluciu opuszczają gniazdo i są gotowe do rozrabiania. Maluchy przed zimnem chowają się w skrzydłach mamy albo taty. Wygląda to naprawdę zabawnie, szczególnie jak są już większe i się tam nie mieszczą:)))
Pozdrawiam i życzę słońca na weekend:)))
Hani, śliczne! Zapraszam Ciebie i Asię do zobaczenia mojej przygody z perkozami, którą miło wspominam;)
OdpowiedzUsuńTU>
Aniu to są niezapomniane chwile:)))
UsuńAle się Tobie udało blisko podejść do nich:)))
Pozdrawiam
Śliczne:-)))
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam małych perkozów,
OdpowiedzUsuńa szkoda, bo to musi być ciekawe :-)
Akwarelka śliczna :-)
U mnie mieszkają perkozy, niedaleko mam małe jezioro:)))
UsuńW końcu będę mogła cieszyć nimi oko każdego dnia a nie tylko od święta :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci kochana, są dokładnie takie jakie sobie wymarzyłam :***
Być może jeszcze kiedyś przybędą te maluchy pasiaste na grzbietach :DDD, kto wie? :)
Ani przygodę chętnie przeczytam, ale już po sobotnim sprzątaniu, bo teraz szaleję na froncie porządkowym :)
Warto przeczytać i obejrzeć świetne zdjęcia:)))
UsuńAle śliczne ptaszki, i fajna opowieść o nich;)
OdpowiedzUsuńU mnie jest dużo różnorodnych ptaków bo mieszkam niedaleko Wisły w parku krajobrazowym:)
UsuńAle jesteś twórcza i pracowita! Piękne prace, a i do tego wiele ciekawych informacji.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKochana Twoje obrazki ze wstążeczek są niezwykle urocze.
UsuńNigdy takich nie widziałam. Jakbyś miała ochotę to mogłybyśmy się kiedyś wymienić. Buziaki:)))
Haniu, obraz jest prześliczny !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Bardzo piękny kolejny obraz.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Piękne te ptaki. Czy one zawsze tworzą takie zakochane pary?:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Niektórzy panowie mogliby pobierać nauki u pana perkoza, nie dość, że umie zabiegać o względy, to jeszcze pomaga w wysiedzeniu jaj i zajmuje się maluchami po wykluciu. Taki opiekuńczy!!!
UsuńA ja nie miałam szczęścia widzieć poza obrazkami.Piekne
OdpowiedzUsuńZ jednej strony mam Wisłę, z drugiej jeziorka, więc ptactwa wodnego mam pod dostatkiem do podziwiania:)))
UsuńZapraszam po wyróżnienie:-))) Za talent, pasję i rozjaśnianie szarugi:-)))
OdpowiedzUsuńAsia
Dziękuję Asiu, że o mnie pomyślałaś, jestem zaszczycona:)))
OdpowiedzUsuńBuziaki Hania:)