poniedziałek, 11 marca 2013

wianuszek wielkanocny i po co komu waza

Ostatnio na kole robiłyśmy wianuszki wielkanocne.
Ten powstał na podkładzie z brzozowych gałązek, do których zostało dodane
 sorgo w kolorze ecru i pomarańczowym i piórka nakrapiane.
Na środku uwiłam ptaszkowi gniazdko z naturalnego sizalu. 
Do tego małe atłasowe różyczki i pomarańczowa kokarda.
Czy wiecie czyje te śliczne piórka???


 Na Dzień Kobiet dostałam śliczne prymulki, 
niestety nie mogłam ich posadzić w ogrodzie, sami wiecie dlaczego, wrrr
A już tak ładnie wiosennie było!!!
Zrobiłam więc mini ogródek w wazie, którą kupiłam na klamotach za 10 zł,


Swoją drogą czy ktoś jeszcze używa wazy do zupy?


A zimie mówię stanowcze NIE
Buziaki Hania:)))


33 komentarze:

  1. Pięknie:)
    Ja w wazie posadziłam krokusy.
    Też stanowczą zimie mówię nie!!!!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię krokusy, tylko szybko przekwitają.
      Pozdrawiam:)))

      Usuń
  2. Piękny stroik!
    u nas w niedzielę je się obiad przy stole, na którym stoi waza z zupą, półmiski z mięsem i frytkami i salaterki z surówkami, pijemy kawę z filiżanek a herbatę robię w porcelanowym dzbanku. Lubię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w niedzielę też są półmiski i salaterki:))) Tylko my zawsze jemy jedno danie. Zamiast zup więcej surówek.
      Taki stół z wazą wygląda bardzo odświętnie:)))

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że żadnemu kogutowi piórek nie wyrwałaś, oczywiście żartuję :). Wianuszek jest śliczny, a wazy w domu nie mam wcale, więc kwiatki muszą być w kolorowych doniczkach. Pozdrawiam.

      Usuń
    2. To piórka perliczki:))) Perliczek nie mam, ale są śliczne i ponoć bardzo krzykliwe. Pozdrawiam:))

      Usuń
  4. Oczywiście,że wazy są do kwiatków. Sosjerki i cukiernice też:)
    Wianek śliczny, a piórka perliczki?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten wianuszek jest cudny, piękny
    i ma takie ciepłe kolory :-)
    Nie mam wazy...
    Nie mam kwiatków, bo koty by zjadły...
    Ale mam zimę niestety...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu Twoje koty jedzą kwiatki???
      Nas też zasypało okrutnie:(((

      Usuń
  6. a ona śmieje Ci się w nos.
    Wianuszek przesłodki Haniu. To Ty to gniazdko uwiłaś ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gniazdko robisz tak. Owijasz sizal na palcu i końcówkę dajesz pod spód. Ptaszki wiją ładniejsze, wiem, wiem;-)

      Usuń
    2. Twoje też są ładne!

      Usuń
  7. Wianuszek to prawdziwe arcydzieło,jest zachwycający.
    Zima nie chce odpuścić aż strach pomyśleć jaka to będzie Wielkanoc.
    Słoneczka życzę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strach, u mnie zaczęli robić drogę i utknęli w połowie. Teraz ciężko do mnie wjechać, o odśnieżeniu nie ma mowy:(((

      Usuń
  8. Piórkowy wianuszek nieomylnie kojarzy się z świętami,wazę mam i korzystam.Lubię ten rodzaj naczyń w połączenie z kwiatami.Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja używam wazy, kilka razy w roku, ale używam:))))
    Haniu:)Wianuszek jest cudowny!!!! a ta waza, to jakiś antyk może??????pięknie wyglądają w niej pierwiosnki:)Ja też już chcę wiosny, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może to i antyk tylko niekompletny bez przykrywki, w sam raz na kompozycje kwiatkowe;))) Na odwrocie jest sygnatura silesia. Pozdrawiam:)

      Usuń
  10. U mnie zimy nie ma , na razie , ale za to mgła się panoszy .
    Wianuszek jest piękny, a wiosenna instalacja dodaje uśmiechu :))
    buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nas tak zasypało, że był problem z otworzeniem drzwi u sąsiadki:(((

      Usuń
  11. Do wazy co jakiś czas wtykam różne dziwne rzeczy:)))
    Podoba mi się wianek z gniazdkiem, bardzo!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wianuszek Haniu jest PRZEPIĘKNY! Ma kolorki akuratnie jak w moim domku no i jeszcze ten ptaszek!
    :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardziej pasowałby tu nasz kochany Rudzik:)))
      Buziaki.

      Usuń
  13. Piórka na wianku są śliczne, wyglądają jak motyle!
    Też używam wazy jako kwietnika, a przez całą zimę w wazie z ,,miłości wiedeńskiej" trzymałam pomarańcze:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Witam
    Jako stała czytelniczka, bardzo chciałabym Cię zaprosić do fajnej zabawy w 17 fotoodpowiedzi.
    Zasady u mnie na blogu. Jeśli masz ochotę, chęć i czas SERDECZNIE ZAPRASZAM

    http://www.rustykalnepoddasze.blogspot.com/2013/03/moje-17-fotoodpowiedzi.html

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajnie Ci wyszedł .A ja jeszcze wianka nie uwiłam . Nic mi się nie chce przez ten śnieg. Moje ciemierniki musiałam pownosić do domu. A wazy używam. Bez wazy ani rusz

    OdpowiedzUsuń
  16. My używamy wazy od wielkiego dzwonu, ale w sumie to szkoda, bo to takie eleganckie, retro i sentymentalne trochę jest. Chyba pójdę i odkopię wazę z szafki i dziś podam w niej zupkę :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Haniu jesteś genialna- zdjęcie majstersztyk. Pokonamy wszystkich.

    OdpowiedzUsuń

♥♥♥♥♥♥♥♥