wtorek, 5 czerwca 2012

bazylia pospolita



Bazylia pospolita Ocimum basilicum
Zwana też bazylijką, balsamem, bazyliszką polską.
Bardzo skromna jak na ziółko przystało ale niezwykle urodziwa jak widać.
Jest moim ulubioną przyprawą, więc ma zawsze miejsce w moim warzywniku.
Oprócz walorów smakowych posiada cenne właściwości zielarskie. Poprawia trawienie i ma podobne działanie do melisy: działa antydepresyjnie, uspokaja i poprawia nastrój.
Według wierzeń przyciąga do domu szczęście, wierność, przyjaźń.
Odstrasza złe moce.
Nie lubią jej też wszelkie owady.

W poście kwietniowym pisałam o naszych najbliższych sąsiadach.
Właśnie sójki mieszkające w jałowcu doczekały się potomstwa. W niedzielę młode miały lekcję latania, było na co popatrzeć. Jedną bidulkę uwolniłam zaplątaną z krzaczka, ku mojemu zdziwieniu nie chciała odlecieć.

Chyba mnie polubiała:)))

Pozdrawiam Hania :)))

11 komentarzy:

  1. Bazylia też co roku gości u mnie wśród innych ziół i nie wyobrażam sobie by miało jej zabraknąć, a jak mi się uda dokupuję inne odmiany:)
    Pięknego masz przyjaciela szczęściaro, aż Ci zazdroszczę:)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  2. Handzik, sójka na rękach, niespotykana rzecz!!!!Cudowna:))))Mieć takie choć jedno modre piórko, to szczęście:)Bazylię mam, hoduję, uwielbiam i zjadam z wielkim apetytem, pozdrawiam serdecznie :))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Bazytlię uwielbiam i sadzę gdzie się da,mam różne odmiany w tym roku kupiłam bazylię drobnolistną.Sójka cudowna - teraz nie pozostaje nic innego jak uczyć ją latać potem wybrać się za morze pozdrawiam niestety deszczowo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym chciała żeby u nas padało. Jest zimno i baaardzo sucho.
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Ale cudowne widoki :-)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowna sójka ;-) Nie myślałam, że da się trzymać na rękach...
    Bazylia jest i u mnie obowiązkowa, i to w różnych odmianach. Akwarelka śliczna! ;-))
    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chciała odfrunąć, sama musiałam ją do tego zmusić, bo jej mama zaczęła nas atakować i wrzeszczeć okrutnie.
      Bazylia u mnie kiepsko rośnie w tym roku pewnie dlatego, że w nocy jest bardzo zimno:(((
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Uwielbiam bazylię, jej piękny zapach i smak:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. O rany. To niezwykłe. Mnie chyba też ptaszki lubią ale jednak nie aż tak. zazdroszczę. A bez bazylii nie ma kuchni :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Co za kolor na skrzydełkach! A jaki dopasowany do bluzeczki i motyw paseczków podobny. Śliczne zdjęcie.

    OdpowiedzUsuń

♥♥♥♥♥♥♥♥