czwartek, 17 grudnia 2015

przyjemne z pożytecznym, czyli pomysł na prezent

Okazało się, że mój karmnik został okrzyknięty najlepszym
prezentem urodzinowym dla siedmioletniej dziewczynki.
Najpierw oczywiście zamieszkały w nim lalki, 
potem był idealnym miejscem na słodycze.
W końcu skończył na parapecie jej okna i teraz jest
prawdziwą stołówką dla sikorek.





Teraz zrobiłam drugi dla jej kuzynki pod choinkę,
ciekawa jestem czy się spodoba?
Pozdrawiam
Hania:)))

11 komentarzy:

  1. Te Twoje domki są rewelacyjne !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna stołówka:) z pewnością się spodoba kolejnej dziewczynce!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Haniu, kocham Twoje karmniki! Szkoda, że nie jestem 7-letnią dziewczynką i nie mam urodzin...

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoje domki Haniu to mistrzostwo !
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mam wątpliwości, że się spodoba, bo jest śliczny. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Taka ptasia stołówka to rewelacja!
    Pozdrawiam serdecznie, zdrówka i wszelkiej pomyślności w 2016 roku życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szampańskiej zabawy do białego rana i pomyślności w tym Nowym !
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  8. Karmnik prześliczny.Z takiej stołówki ptaszki bardzo się ucieszą :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Och jak ja bym chciała taki bajkowy karmnik.... I kilka budek lęgowych :)

    OdpowiedzUsuń

♥♥♥♥♥♥♥♥