Tak, to zdecydowanie mój ulubiony miesiąc i
mimo, że jeszcze niewiele kwiatów kwitnie,
to nie chce mi się wracać do domu,
siedzę w ogrodzie i się napawam widokami.
Jest słonecznie, bezwietrznie, ptaki śpiewają,
sarny podchodzą pod płot.
Jak w raju:)
Nawet węża mamy, niezły okaz prawda?
Uwielbia kąpiele.
Dzisiaj odwiedziły nas grubodzioby,
niestety nie udało zrobić się im zdjęcia:(
Wiadomo, majówka, gości nie brakuje:)))
Pozdrawiam
Hania:)))
Chociaż od niedawna zaglądam na Pani blog, staję się jego wielką fanką. Piękne przyrodnicze zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję, to miłe:))) Na blogach mówimy sobie po imieniu, w moim przypadku to mnie odmładza;-)
Usuńprzepiękny ogród:))
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńTakie otoczenie sprzyja wypoczynkowi,kwiaty cudne.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUważam, że najważniejsze są proporcje. Czasami trzeba poleniuchować, żeby z werwą wziąć się za pracę:)))
UsuńJa też się napawam:)Pięknie:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam siebie bez ogrodu:))) To tyle radości!!!
UsuńU nas było jak w raju przez 2/3 dnia. Teraz pada, co mnie cieszy, bo sucho.
OdpowiedzUsuńPrzypomniało mi się dzisiaj, że chyba miałam Ci przysłać nasionka dyni hokkaido. Biję w pierś, no zapomniałam, dzisiaj mnie oświeciło. Słać jeszcze? Nie jest aż tak późno, zresztą zimno było.
Hanuś u mnie wieczorem też popadało, ale za mało. Strasznie sucho, musiałam podlewać, żeby coś wykiełkowało.
UsuńPodziwiam kwiatuszki.Wąż sporych rozmiarów,chyba na dobre się u Ciebie zadomowił.Słoneczka życzę.
OdpowiedzUsuńW wodzie bardziej wyprostowany, to widać jaki długi jest.
UsuńAleż cudowne masz widoki, do pozazdroszczenia, ja tez tak chcę i chyba sobie zrobię chociaż trochę kwiatków :-)
OdpowiedzUsuńCo to za kwiat na trzecim zdjęciu? Pięknie masz:)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo sasanka Basiu:)))
Usuń