Zapraszam do podziwiania;-)
niektóre miejsca czekają jeszcze na kwiaty,
choć mój kot uważa inaczej;-)
ta ławeczka to idealne miejsce obserwacyjne
i nasłuchowe otwieranej lodówki;-)
nowe kwiatki na odświeżonej rabatce,
słodkie nieprawdaż?
taki pomarańczowy akcencik
bratki napłotne, które robią karierę na pintereście
wiosenna kwitnąca rabatka , bez kota, ale też ładna;-))
nazwę tych kwiatków zawsze zapominam:(
bergenia, która pierwszy raz mi zakwitła wiosną,
brawa dla tej pani!!!
widok zza winkla,
z tej strony też się można pozachwycać:)
słodziaki i
na koniec nasz nowy mieszkaniec
trudno uwierzyć, że jest niegroźny, trochę pogadaliśmy
i uciekł pod jałowiec, widziałam go potem
w oczku wodnym, więc pewnie mu się u nas spodobało.
Nie wiem, czy się cieszyć czy smucić, bo dla nornic
to na pewno zła wiadomość!
Ufff
Udało się posprzątać, choć przyznaję, że coraz trudniej
mi to przychodzi ze względu na kręgosłup.
Pomógł mi w pracach mój nowy "przyjaciel",
pas ortopedyczny, polecony przez koleżankę.
Powiem wam to działa:)))
Pozdrawiam serdecznie Hania:)))