Witam. Podczytuję anonimowo ale dziś nie mogłam się oprzeć by nie skomentować- drób piękny:)). Chciałam przy okazji zapytać czy wiadomo co się dzieje z Boni z wiejskiego pejzażu? Pozdrawiam Iwona
Chyba niewłaściwie skirowałam zapytanie:)) Do Boni z blogu Pejzaż Wiejski trafiłam jednak z innego blogu. Jeśli chodzi o silki to ja mam czarne. Białe muszę nabyć. Życzę dużo słońca
Co ja bym dała za takie kuraczki . Ciągle nie mogę połówki mojej przekonać. Może jednak nie jest do końca moją połową. A te kamyki masz obłędnie kolorowe. Malowałaś? Taka piękna wiosna ,że nic tylko się wyłożyćna tym Twoim leżaczku a tu tyle roboty. Chociaż u Ciebie wygląda ,że wszystko porobione.
Ja poszłam na całość, to znaczy przywiozłam kurkę i koguta do domu. Najpierw na nie dziwnie patrzył, potem sam wymyślał dla nich imiona, zrobił domek, wolierę. Takie malutkie jak silki możesz trzymać w nocy w klatce, takiej większej dla królików, pokarm jak dla ptaków. Wciągu dnia mogą sobie chodzić po ogrodzie. Jak je nauczysz, same zaczną na noc przychodzić do klatki. Mąż sam stanie się ich największy miłośnikiem, zobaczysz! Ja robię w ogródku małą rewolucję, to znaczy przesadzam, zmieniam kompozycję, mam dużo nowych kwiatów do posiania, sama jestem ciekawa co mi z tego wyjdzie. Bo garb na karku to na pewno;-) A kamienie, rzeczywiście kolorowe, szczególnie te pomarańczowe, ciekawa jestem jak się nazywa taka skała. Wszystkie z mojego wąwozu, jeszcze z czasów polodowcowych pewnie;-)
ODWIEDZAM BLOG JUŻ ŚWIATECZNIE ŻYCZĘ CUDOWNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH ZDRÓWKA POMYŚLNOŚCI -BĘDĘ PO ŚWIĘTACH SZCZŚLIWYCH ŚWIAT WANDA CIEPEŁKO I SŁONECZKO POSYLAM
No Haniu u mnie taka sama wiosna .....
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Dopieszcza nas w tym roku:)))
UsuńBuziaki:)
Ależ u Ciebie pięknie. Pan KOGUT jest BOSKI!!!!!
OdpowiedzUsuńMam podobnego;-))) Strasznie pilnuje swojego stadka a rano daje koncert;-))
Pozdrawiam
U mnie jest wolnym strzelcem, bo stadka pilnuje inny Pan Kogut.
UsuńPozdrawiam:)
Ślicznie!
OdpowiedzUsuńA kurki czubate piękne :)
Te białe to silki. Bardzo sympatyczne i śmieszne w obyciu. Polecam, bo wiem, że masz ochotę na stado kurek.
UsuńLadnie pokazane ,cieple i wiosenne kadry .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:)
UsuńJaki piękny DRÓB ;-) Jakie cudne bratki! Jeszcze nie mam, a ciągle się przymierzam... Piękna wiosna u Ciebie ;-))
OdpowiedzUsuńJa bratki uwielbiam, są takie proste i piękne, no i wytrzymałe na przymrozki.
UsuńMałym kosztem robi się kolorowo w ogródku.
Pozdrawiam:)
Pięknie! Buziaki :))
OdpowiedzUsuńTo chyba mój kogucik z obrazka!
Zgadza się, to on, Zadziorek. To imię bardzo do niego pasuje.
UsuńWitam. Podczytuję anonimowo ale dziś nie mogłam się oprzeć by nie skomentować- drób piękny:)). Chciałam przy okazji zapytać czy wiadomo co się dzieje z Boni z wiejskiego pejzażu?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Iwona
Dziękuję:)
UsuńNiestety nie kojarzę o jakiego Boni chodzi, proszę mi bardziej przybliżyć temat. Pozdrawiam:)))
Chyba niewłaściwie skirowałam zapytanie:)) Do Boni z blogu Pejzaż Wiejski trafiłam jednak z innego blogu.
UsuńJeśli chodzi o silki to ja mam czarne. Białe muszę nabyć.
Życzę dużo słońca
Co ja bym dała za takie kuraczki . Ciągle nie mogę połówki mojej przekonać. Może jednak nie jest do końca moją połową. A te kamyki masz obłędnie kolorowe. Malowałaś? Taka piękna wiosna ,że nic tylko się wyłożyćna tym Twoim leżaczku a tu tyle roboty. Chociaż u Ciebie wygląda ,że wszystko porobione.
OdpowiedzUsuńJa poszłam na całość, to znaczy przywiozłam kurkę i koguta do domu. Najpierw na nie dziwnie patrzył, potem sam wymyślał dla nich imiona, zrobił domek, wolierę. Takie malutkie jak silki możesz trzymać w nocy w klatce, takiej większej dla królików, pokarm jak dla ptaków. Wciągu dnia mogą sobie chodzić po ogrodzie. Jak je nauczysz, same zaczną na noc przychodzić do klatki. Mąż sam stanie się ich największy miłośnikiem, zobaczysz!
UsuńJa robię w ogródku małą rewolucję, to znaczy przesadzam, zmieniam kompozycję, mam dużo nowych kwiatów do posiania, sama jestem ciekawa co mi z tego wyjdzie. Bo garb na karku to na pewno;-)
A kamienie, rzeczywiście kolorowe, szczególnie te pomarańczowe, ciekawa jestem jak się nazywa taka skała. Wszystkie z mojego wąwozu, jeszcze z czasów polodowcowych pewnie;-)
Śliczna ta twoja wiosna.Pozdrawiam i słoneczka życzę.
OdpowiedzUsuńDziękuję, słoneczko jest niesamowite tej wiosny:)))
UsuńPozdrawiam cieplutko:)))
Fajne wiosenne fotki...i kogucik...i kurki...ale kociamber jest najlepszy...:)))
OdpowiedzUsuńNo w końcu ktoś zauważył kiciunię;-)
UsuńI co tu chcieć więcej mamy sliczną wiosnę i słoneczko świeci pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU mnie wczoraj padał mały grad i ten wiatr troszkę zimny, ale słoneczko nam to wynagradza:)))
UsuńODWIEDZAM BLOG JUŻ ŚWIATECZNIE ŻYCZĘ CUDOWNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH ZDRÓWKA POMYŚLNOŚCI -BĘDĘ PO ŚWIĘTACH
OdpowiedzUsuńSZCZŚLIWYCH ŚWIAT WANDA CIEPEŁKO I SŁONECZKO POSYLAM