Dostałam reprymendę od Jomo, że nie maluję żadnych ptaszków, więc się grzecznie poprawiam. Oto akwarelka przedstawiająca kaczuszkę mandarynkę.
To moja pierwsza namalowana kaczuszka, jest bardzo kolorowa jak widać.
Jeszcze chciałabym się pochwalić moim wielkim dokonaniem.
Sama upiekłam chlebuś.
Przepis i zaczyn dostałam od kochanej Marii z Zielonego Kuferka.
Dostałam też upieczony chlebek pięknie zapakowany.
Niestety nie mogłam się opanować i musiałam go skosztować przed przyjazdem mojego fotografa. Toteż pochwalę się tylko moim wypiekiem.
Jeszcze raz Mario serdecznie dziękuję. Wszystkim bardzo smakuje i chcą więcej.
Buziole Hania
Haniu, nie ma nic bardziej cudownego, niż zapach pieczonego chleba roznoszący się po domu... i ta duma! ;-) Gratuluję! Wyszedł Ci piękny! I kaczuszka również, maluj ptactwo częściej ;-)
OdpowiedzUsuńŚciskam czule...
Ale super chlebek... też kiedyś piekłam ale zaczyn niestety mi wyszedł ( za dużą przerwę zrobiłam ), i niestety już nie roznosi się zapach po domu :(
OdpowiedzUsuńKaczucha super, pozdrawiam
Kaczki mandarynki wg. wierzeń chińskich, są symbolem wierności małżeńskiej. Dodatkowo wierzą, że jeśli jedna umrze druga, umiera ze smutku.
OdpowiedzUsuńNa pewno łączą się w pary na całe życie, ale to nie jedyne, które tak robią.
Pięknie wygląda! :))))))))
Reprymendy żadnej nie ośmieliłabym się dawać, jedynie zatęskniłam za Twoimi malowanymi ptaszkami, roślinkami :o)
Chlebek wygląda smakowicie. Ja jeszcze nie piekłam na zakwasie, więc tym bardziej podziwiam!
Dobrych i sprawdzonych przepisów, nigdy dość.
Ściskam czule :*
Tak zażartowałam oczywiście. Ale miałam lenia ostatnio przyznaję i zmotywowałaś mnie do pracy swym wpisem. Dziękuję Hania
UsuńPiękny obraz, chlebek na pewno smaczny:)
OdpowiedzUsuńKaczka bardzo kaczkowa, śliczna. Do chlebka przymierzam sie juz z rok i jakoś mi nie idzie, ale sie poprawiaę, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńps Jak to nie malujesz ptaszków? A te cudne rudziki, moje kury itp
Pamiętam z bardzo wczesnego dzieciństwa jeden znaczek filatelistyczny, właśnie z Mandarynką. Tak bardzo podobała mi się taka kolorowa.
OdpowiedzUsuńTwój chleb Haniu, wygląda jakbyś piekła go całe życie, rewelacja !
Bardzo mi wyrósł, ale to pewnie wina tego zakwasu danego od serca:)))
Usuńwitaj haniu, kaczuszka jak żywa, piękna. Pozdrawiam Cię już z Polski, Możesz wysyłać Nataszę, czekam :))))
OdpowiedzUsuńDzisiaj pakuję a jutro wysyłam. Pozdrawiam Hania:)))
OdpowiedzUsuńHaniu, napisałam maila, może nie dostałaś, w sprawie kominka pisz z pytaniami na maila, czekamy ;-)
OdpowiedzUsuńiwolub13@gmail.com
Ściskam!
Och dawno mnie tu nie było.
OdpowiedzUsuńChyba zapach tego pięknego chleba mnie przyciągnął. ;-)))