Okruszek jest bardzo chory, ma rozległy nowotwór i można jedynie uśmierzać ból i dawać mu miłość i czułą opiekę w ostatnich chwilach życia.
Jego historia opisana przez Ori bardzo mnie wzruszyła. Jeżeli chcielibyście pomóc Okruszkowi i innym podopiecznym Domu Tymianka koniecznie odwiedźcie Jej bloga. Jest to wspaniałe i magiczne miejsce gdzie można zapłakać ale też odzyskać wiarę, że są ludzie dobrzy i wrażliwi na cierpienie zwierząt.
Ja już się tyle razy poryczałam na blogu Ori, eh...
OdpowiedzUsuń